Tytuł oryginalny: The House of Secrets
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2013
Ilość stron: 512
Ocena: 5/6
Eleanor, Kordelia i Brendan razem z rodzicami przeprowadzają się do wielkiego domu, który należał kiedyś do tajemniczego pisarza, Denvera Kristoffa. Po niezapowiedzianej wizycie jego córki, niepokojącej staruszki, rodzeństwo trafia do groźnego świata, w którym czyhają na nich olbrzymy, piraci, Wichrowa Wiedźma i Król Burz. Jaką tajemnicę kryje historia ich własnej rodziny? Czy rodzeństwu uda się w końcu odnaleźć drogę do domu?
Tym co zachęciło mnie do przeczytania tej książki było to, że jednym z autorów jest reżyser Harrego Pottera. Więc pomyślałam, że ktoś kto stworzył tak cudowne filmy musiał też napisać taką samo dobrą książkę lub chociaż prawie taka samą. I mimo moich małych wątpliwości książka naprawdę okazała się godna polecenia. Autorzy stworzyli cudowny magiczny świat, który można rzec, wyłania się prosto z książek, książek tajemniczego pisarza. Nasi młodzi bohaterowie muszą przebyć dużo trudności i niebezpiecznych przygód, wraz ze swoimi książkowymi, ale prawdziwymi nowo poznanymi przyjaciółmi, a wszystko po to żeby móc wrócić do domu, do rodziców.
Czytając takie książki zawsze zastanawiam się skąd autorzy biorą te wszystkie pomysły, przecież tyle jest już książek na świecie, że można by pomyśleć, że już wszystko zostało napisane. Mam duży szacunek do takich autorów co potrafią jeszcze w tym przesyconym literaturą świecie wymyślić oryginalną, ciekawą i pełną humoru fabułę, która spodoba się starszym jak i młodszym czytelniką.
Mnie ta książka urzekła.
Czytałam, całkiem fajna książka :)
OdpowiedzUsuńO, nie wiedziałam, że reżyser Harry'ego Pottera jest współautorem takiej książki! Na pewno jej poszukam, zaintrygowałaś mnie. :)
OdpowiedzUsuńParę dni temu skończyłam lekturę. Mówiąc szczerze, nie jestem zachwycona. Ogromnym plusem dla książki jest to, że mnie bardzo wciągnęła, ale tak to dopatrzyłam się wielu mankamentów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Shelf of Books :)
Lektura tej książki sprawiła mi dużą frajdę:))
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej książki, ale zainteresowałaś mnie swoją recenzją. Może sięgnę. Do Ciebie z pewnością wrócę, dodaję do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńCzytałam, czytałam! Książka mi się podobała, jednak miałam wrażenie, że pisarze nie dali z siebie wszystkiego, że to było pisane na "odwal się". Pomysł ma potencjał, ale nie został rozwinięty na maksa. Mimo wszystko historyjka fajna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
O książkach - okiem Optymistki